10 przypadkowych faktów o mnie.

Przypominam o ankietach --> KLIK, post z odpowiedziami i podsumowaniem ukaże się najpóźniej pod koniec następnego tygodnia :)

W tym poście podzielę się z Wami odrobiną szczegółów z mojego prywatnego życia. 10 Faktów, zostało wybrane przeze mnie zupełnie przypadkowo. Mam nadzieję, że chociaż trochę przybliżą moją osobę tym, którzy nie znają mnie osobiście lub znają jedynie z widzenia. Być może pozostałe osoby też będą mogły dowiedzieć się o mnie czegoś więcej ;)

#1
Jestem strasznie uparta + niecierpliwa
Trzymam się tego, co sobie postanowię. Bardzo trudno jest przekonać mnie do zmiany zdania, postawy. Ponadto chcę mieć wszystko "już", "teraz", "natychmiast". Może dlatego wiele osób powtarza mi, że mam trudny charakter. Póki co, nie znalazła się osoba, która by to "udźwignęła" ;)

#2 
Uwielbiam robić sobie zdjęcia.
Daleko mi jednak do narcyza, bo zdjęcia, które dodaje zazwyczaj przestają mi się podobać już w momencie dodawania. Jestem jednak zdania, że FB, Instagram to pewnego rodzaju "przechowywalnia" momentów, wspomnień, które nie zginął w momencie kradzieży, zgubienia czy przypadkowego usunięcia zdjęć z telefonu, laptopa. 

#3
Nienawidzę ćwiczyć.
Bardzo chciałabym być fit, wyrobić sobie kondycję, ale niestety na chęciach się kończy. Nie licząc tego, że staram się chodzić pieszo do pracy i z powrotem, moja aktywność jest bliska zeru. Może to zwykłe lenistwo, brak mobilizacji, ale bardzo zazdroszczę osobom, które znajdują chęci i czas na regularną aktywność.

#4
Jestem uzależniona od słodyczy.
Nie pamiętam dnia, w którym nie zjadłabym chociaż jednego (no dobra, kilku) ciastka. Mogłabym się tylko tym żywić :D. Pewnie za jakiś czas będę płakać, bo nie zmieszczę się w ulubione dżinsy, ale odmawiam sobie praktycznie wszystkiego, więc czemu miałabym odmawiać sobie tej jedynej stałej przyjemności? :)

#5
Jestem aspołeczna.
Pomimo tego, że przez ostatni miesiąc "poznaję" dziennie 200-300 osób. Jestem typem samotnika, co nie znaczy, że nie lubię rozmawiać z ludźmi. Owszem, raz na jakiś czas, chętnie wysłucham tego, co mają mi do powiedzenia inni, spędzę z nimi trochę czasu, ale najlepiej czuję się w swoim pokoju, oglądając film, czy pijąc kakao. Inni ludzie są Nam jak najbardziej potrzebni do życia, ale chyba przyzwyczaiłam się do samotności i zaczyna mi to odpowiadać :)

#6
Nienawidzę od kogoś pożyczać.
Zawsze mam wtedy wrażenie, że coś zepsuję, nie oddam na czas, albo nie będę w stanie się odwdzięczyć. Paradoksalnie, sama lubię pożyczać/pomagać innym. To, że później często tego żałuję, to druga sprawa.

#7
Nadużywam słowa "aby".
"Podaj mi aby to", "Zaraz przyjdę, aby...", "Może zrobimy aby to i wstawię wodę na kawę", "zaraz do Ciebie oddzwonię, aby..." (...). Wyniosłam to słowo z domu, próbuję się pilnować, ale to słowo stało się moim nawykiem.

#8
Jak złapię na coś fazę, to nie wiem kiedy skończyć.
Jeżeli zjem coś, co mi smakuje, to na bank zjem to też jutro, pojutrze, za dwa dni itp, aż do dnia, w którym nie będę mogła na to patrzeć. Jeżeli zwiąże włosy w określony sposób, to będę je związywać w taki sposób, aż dojdę do wniosku, że wyglądam tak jeszcze bardziej beznadziejnie i do tej fryzury nie wrócę przez najbliższe miesiące.

#9
Kompleksy na temat wyglądu.Mam milion jeden kompleksów, codziennie wynajduję nowe. Włosy, nos, paznokcie, usta, brwi, makijaż też nie taki. Raz jestem dla siebie za chuda, raz za gruba. Raz wydaje mi się, że wyglądam w czymś OKEJ, a za chwilę mam ochotę przebrać się w byle co, w czym zresztą za 5 minut także będę wyglądać do niczego.

#10
Uwielbiam pieprz.
Jeżeli jem rosół, to musi być czarny od pieprzu. Pieprzę dosłownie wszystko, co jem :D. Mogę obyć się ostatecznie bez soli (wiem, jest bardzo niezdrowa), ale pieprz musi być! (im więcej tym lepiej :D).