5 typów dziewczyn, których nie znoszę !

Nie będę pisać z perspektywy mężczyzny, bo byłabym bardzo nieobiektywna. Ostatnie miesiące nauczyły mnie, żeby zawsze wypowiadać się zgodnie z tym, co wiem, a nie z tym co wydaje mi się, że inni uważają. Przechodząc do rzeczy...

1) Głośniejsza od Burka 

Laska, którą najpierw słychać, a później widać. Lubi zwracać na siebie uwagę, nie tylko mężczyzn. Zwyczajnie kręci ją to, że ktoś o niej mówi, że wszyscy jej słuchają. Najlepsze jest to, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że inni "słuchają" jej bo nie mają nic lepszego do roboty lub sami nie chcą z jakichś względów się odzywać. Wydaje się jakby wszystkie pytania były kierowane do nich- przynajmniej tak to odbierają, bo szarpią się do odpowiedzi tak jak Reksio, kiedy widzi szynkę. 

2). Czyste brudasy. 

Patrząc na taką dziewczynę nie widzisz w niej nic szczególnego, ani dobrego ani złego. Od taka sobie dziewczyna. Ale kiedy dzielicie razem jakąś przestrzeń, zaczynasz zauważać jaką jest syfiarą. Nie potrafi zebrać się w ciągu 5 minut, bo dogrzebanie się do szczotki do włosów czy perfum w jej bałaganie graniczy z cudem. Nie wiem skąd osoby w wieku 20 lat +, w szczególności dziewczyny mogą myśleć, że śmieci wyniosą się same, mydło w łazience służy do ozdoby i jak się skończy to po prostu trzeba poczekać aż ktoś inny kolejny raz z rzędu je kupi, bo po co wydawać 3 zł, skoro woda jest czysta :D




3) Fit zjeby

Ćwiczysz? Fajnie, ale rób to dla siebie, a nie na pokaz. Dodawanie kilka razy dziennie zdjęć z treningu to Twój wybór, ale czemu ma to służyć? Uwierz mi, że w przybliżeniu 100% społeczeństwa ma to w dupie. Druga kwestia to pseudo wegetariański styl życia. Może łatwo mi mówić, bo byłam wegetarianką zanim to było modne, ale idąc Twoim tropem- skoro określasz się jako wegetarianka, a dodajesz zdjęcie sushi, krewetek, makreli itp.. Skoro ryba to nie mięso, to kurczak też nie, bo to ptak -> makrela-ryba, kurczak- ptak. Smacznego. 

4) Plucie jadem.

"Gdyby była brzydsza i grubsza.. ale miło byłoby wtedy na nią popatrzeć..." Jeżeli przez pryzmat tego jak ktoś wygląda i ile ma, chcesz oceniać jakim jest człowiekiem, to życzę powodzenia. Nie zdziw się tylko, kiedy w przyszłości ktoś potraktuje Cię z góry w ten sam sposób- za brzydka, żeby należeć do paczki, albo zbyt ładna, ale na to drugie bym nie liczyła ;)



5). No, bo ja studiuję prawo, a wiadomo, że to jedyny poważny kierunek... co wy się tam uczycie na innych studiach.

O ile pewność siebie jest OK i uważam, że brakuje jej obecnie wielu kobietom (w tym mi), to nie wiem czemu ma służyć obniżanie wartości czegoś, co jest dla danej osoby ważne. Jeżeli ktoś poszedł na kosmetologię, socjologię, politologię, pedagogikę czy cokolwiek innego to jest to tylko i wyłącznie jego sprawa. Z obserwacji wiem, że są osoby, które prześlizgują się z roku na rok będąc na wymagających studiach i takie, które poświęcają nawet wolny czas żeby rozwijać się w danym kierunku, wiedzieć więcej. Nie ma sensu mówienie komuś, że jest do niczego, bo nie poradził sobie na studiach, nie obronił na czas licencjatu czy magistra, bo NIE JESTEŚMY NA MIEJSCU TEJ OSOBY. Świat byłby naprawdę o wiele piękniejszy, gdyby każdy zajął się własnymi sprawami i nie wsadzał nosa w cudze. 

Komentarze

  1. Ostatnie zdanie pięknie podsumowuje cały post. Nie oceniaj innych a nie będziesz oceniana. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Monogamia? Nie, dzięki.

Video Pytania-Odpowiedzi 1