Najlepsze - moim zdaniem - odcinki Black Mirror

Black Mirror to brytyjski serial, który po wyemitowaniu kilku odcinków został wykupiony przez amerykanów, co można zauważyć w zastosowanych efektach specjalnych ze względu na zwiększony budżet produkcyjny. Każdy z odcinków opowiada o oddzielnej historii, ale tym co je łączy jest skoncentrowanie na zagrożeniach jakie niesie ze sobą rozwój nowych technologii i postępującą globalizację, skutkującą tym, że ludzie mający nieograniczone możliwości kontaktu praktycznie ze wszystkimi osobami na świecie, czują się bardziej samotni niż kiedykolwiek wcześniej. Rośnie także odsetek osób z chorobami psychicznymi, mającymi związek z życiem w społeczeństwie, takich jak: nerwice lękowe, depresje, fobie społeczne. 

W tym poście przedstawię pięć z piętnastu odcinków (nie licząc odcinka specjalnego, który również bardzo polecam obejrzeć oraz interaktywnego filmu) serialu Black Mirror. 

#Hang the DJ



Kto z osób oglądających odcinek nie kibicował miłości głównych bohaterów? Na przeszkodzie ich uczucia stała jednak aplikacja, która decydowała o tym ile czasu będą mogli ze sobą spędzić. Nawet w momencie, kiedy każde z nich ma innych partnerów, czujemy, że nie ma to sensu i ta dwójka musi być razem. W końcu postanawiają się zbuntować. Ich uczucie jest tak idealne, że aż NIERZECZYWISTE. W odcinku znaleźć można wiele błyskotliwych dialogów oraz chemii między bohaterami. Mimo, że kochankowie w końcu stawiają na swoim to zakończenie odcinka ma bardziej negatywny niż pozytywny wydźwięk. Przekonujemy się, że miłość od pierwszego wejrzenia jest już raczej niespotykana, a do tego, by poznać maksymalnie dopasowaną do nas osobę potrzebujemy pomocy nowych technologii. Prawdopodobnie, gdyby nie aplikacja, ta dwójka minęłaby się obojętnie na ulicy i nie byłoby szans na to, żeby połączyło ich uczucie. W końcu dopasowanie w 98% robi wrażenie, ale bez aplikacji nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli.

#San Junipero

Co powiedziałbyś na to, gdyby okazało się, że życie po życiu jednak istnieje. W dodatku nie ma w nim żadnego Boga, który zapytałby Cię o to, czy aby na pewno nie nagrzeszyłeś na "tym" świecie? Gdybyś mógł zadecydować o tym, czy chcesz trafić do raju, w którym wszystko jest możliwe, a Ty nie ponosisz żadnych konsekwencji za własne zachowanie i możesz być w pełni sobą? Jest to wzruszająca historia dwóch młodych i starszych kobiet jednocześnie. Od początku jest to historia, która wciąga, rodzi wiele pytań oraz z czasem staje się coraz bardziej dziwna. Szczególnie zastanawiające jest jej zakończenie. Zdradzę jedynie, że dopiero wtedy mamy okazję zobaczyć raj takim jakim jest naprawdę. Czy Wy też mieliście wrażenie, że przebywający tam ludzie w końcowych scenach przypominali bardziej wyssanych z życia zombie niż szczęśliwych "rajowiczów"? Trzeba przyznać, że ten odcinek jest perfekcyjny w każdym calu.

#3 Shut Up and Dance 

Do czego byłbyś w stanie posunąć się, żeby chronić swojej tajemnicy. Czy istnieje coś takiego jak anonimowość w sieci? Czy każdy przestępca jest odrażający i zasługuje na potępienie? Ten odcinek wydaje się na pozór jedną z wielu historii, które dzieją się na świcie aż do jego zakończenia. Widząc trollface na ekranie po obejrzeniu tego odcinka, nigdy nic nie będzie już takie samo. Jest to jeden z najbardziej realistycznych koszmarów jakie widziałam w Black Mirror. Dlatego też, mimo banalnej tematyki zasługuje na wyróżnienie. Ten odcinek widziałam aż pięć razy i za każdym razem poznaje więcej szczegółów, które pozwoliły przewidzieć zakończenie, które za pierwszym razem wydaje się dość zaskakujące i mocno niesprawiedliwe - ale czy na pewno takie było?

#4 Nosedive (Na łeb na szyję)

Odcinek w bardzo amerykańskim stylu, chciałoby się też powiedzieć "cukierkowym". Jest to także jeden z bardziej realistycznych odcinków, ponieważ część sytuacji, które w nim występują ma już odzwierciedlenie w rzeczywistości. Bo czy to nie na ocenianiu polegają wszystkie portale społecznościowe, które z taką pasją przeglądamy wielokrotnie w ciągu dnia? Ile osób opiera swoją samoocenę i poczucie własnej wartości na ilości lajków, serduszek i wejść na profil? Myślę, że takich osób jest bardzo dużo i będzie ich stale przybywać. Wyobrażasz sobie co by było, gdyby osoby nie cieszące się dużą popularnością w sieci były piętnowane i ignorowane w realnym życiu? Albo gdyby w każdej chwili dowolna osoba z którą masz kontakt mogła wystawić Ci opinię widoczną dla innych użytkowników, którzy zapomnieli już co to jest prawdziwe życie?

#5 White bear (Biały niedźwiedź)



Wyobraź sobie, że idziesz na imprezę, urywa Ci się film a następnego dnia wszyscy mają pretensje o to, że zrobiłeś coś o czym nawet nie pamiętasz i nie jesteś w stanie przypomnieć sobie nic poza przebłyskami, które nie dają się ułożyć w logiczną, spójnie brzmiącą całość? Tutaj masz coś podobnego, ale zdecydowanie w wersji hardcore. Pełen napięcia odcinek, który stopniowo buduje sympatię do bohaterki oraz współczucie wobec sytuacji, w jakiej się znalazła, aż do momentu, gdy dowiadujesz się, że.... Sprawdź koniecznie, na pewno odcinek zapadnie Ci na długo w pamięć. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Monogamia? Nie, dzięki.

Video Pytania-Odpowiedzi 1